Szablon przystosowany do przeglądarki Mozilla Firefox

wtorek, 19 lutego 2013

003. Wyprawa na ryby

Niestety "genialny" plan liderka został wcielony w życie i Akasie zaczęli ustawiać się w parach.

R: Ej, ja nie mam pary >3<
P: Bo nikt nie chce być z tobą! =_=
R: Chamy i wieśniaki! >3<
H: O wypraszam sobie tych wieśniaków! Jam jest prosty chłop ze wsi i to wcale nie znaczy, że jestem gorszy! >_<
S: Teoretycznie rzecz biorąc wszyscy jesteśmy ze wsi =_=
P: Cicho szczawie! Ustawić się w pary! >_<

A pary wyglądały następująco:

Pein i Konan
Itaś (martwy?) i Kisame
Hidan i Sasori
Kakuzu i Tobi
Deidara i Zetsu
Riddle forever alon

R: Fakajcie się wszyscy! >3<
All: =_=

Akatsukowicze ruszyli w stroną najbliższego jeziora. Przemierzali puszcze i takie tam inne zadupia, aż w końcu dotarli na miejsce.

P: Dobra, pakować się do naszej zacnej łodzi <wskazuje na małą, rozwalającą się tratwę>
R: Że niby mamy tam wejść? Wszyscy? >3<
P: @_@
R: ._.
All: <wsiadają>
S: A wędki chociaż mamy? =_=
P: No... jasne! Jasne, że mamy! <polazł gdzieś i po chwili wrócił z jakimiś kijami>
S: Bez komentarza =_=
P: Zamknij się barbie! >_<
S: B.. Bar... Barbie? Q.Q
R: I widzisz co zrobiłeś wiewiórze?! >3<
P: W... Wie... Wiewiórze Q.Q
D: Nieee! Liderze nie płacz! Ja cię uratuje! <rzuca się na lidera>
P: O_O Shinra Tensei! <pierdolnął Deidarę>
D: <odleciał daleko, walnął o skałę niczym Titanic o górę lodową i wpadł do wody>
H: Liderze, a gdzie jest przynęta na ryby?
P: Stała tu puszka z robakami... <rozgląda się po czym zauważa dziwnie zachowującego się Kisame> Kisame, co ty tam robisz? >_>
Ki: <pakuje Itachiemu robaki do buzi> N... Nic O_O <poci się>
P: Czy ty ocipiałeś do reszty?! >_<
Ki: Myślałem, że Itachi - san jest głodny T^T
P: ON JEST MARTWY! >_<
R: JESTEM TWOIM OJCEM! @_@
All: O_o
R: Aaa... Bo ja myślała, że wyjawiamy sobie sekrety o.o... Ale skoro nie... To... No zapomnijcie o tym o.o
P: Riddle... Ty! <pakuje jej palec do oczu, nosa, a potem buzi> Ty komórko na kartę bez karty, ty nagi bananie, ty wągrze na dupie Hidana! @_@
H: Wypraszam to sobie! >_< Nie mam wągrów na dupie, tylko rozstępy! >_< <zdejmuje spodnie>
T: AAAAAAAA! <biega w kółko po tratwie> UUUUU! <biega dalej>
All: O_o
T: <potknął się i wpadł do wody>
P: Olać go =_=... Dobra, Riddle bierze Itachiego i idzie szukać sposobu, żeby go ożywić >_>
R: Dlaczego ja?!
P: Bo Trudne Sprawy! >_<
H: Ukryta Prawda...
S: Nieprawdopodobne, a jednak...
Ka: I tak to się kończy, jak się płaci za prąd! >_< Wtedy jest telewizja, a jak jest telewizja, to oglądacie te durne programy! >_<
P: @_@
Ka: >_>
P: Riddle, idziesz z Itachim, bo to TY go zagazowałaś! >_<
R: No kurwa, pierdolę nie robię! >3<

I tak po godzinnej kłótni z liderem, Riddle wzięła Itachiego za nogę i powlokła do najbliższej wiochy.

R: <idzie sobie ciągnąc Itaśka>
I: K..Kupy...X_x
R: WTF?! O_O
I: Kuu...Kuupy...X_X
R: No chyba sobie kpisz! >3< Ożywasz akurat wtedy, kiedy chce ci się srać?! >3<
I: X_X
R: <zaciągnęła go do męskiego kibla> Jak stąd wyjdę, to chyba zmienię płeć x.x <rzuciła Itaśkia na kibel>
I: <spadł i wpadł głową w siki>
R: Matko Boska! T^T
Słychać tupot dzikiego świniaka.
H: Kto to powiedział?! >___<
R: Ale ty tak serio? Na prawdę? No weź! Nie mogłeś tego usłyszeć! >_<
H: Siedziałem w kabinie obok =_= <podciąga do końca spodnie> Wszyscy tu są.
R: O_o
Słychać z kabin dookoła <sratatatatata> <sruutututtut>.
R: Uhuuhuu! @u@ Kakuzu jest w ostatniej!
Ka: Ty geju! >_< Nie podglądaj!
R: Nie podglądam! >3<
Ka: To skąd niby wiesz, że jestem w ostatniej?! >_<
R: Bo ty robisz sruutututut, a na przykład lider robi sratatata :3
P: GEJ! >_<
I: Błebłebłe X_X

Pół godziny później wszyscy wyszli z kabin.

All: Achh! Słodka wolność *_*
R: Co... Za... Smród... X_x <wpadła głową do kibla>
H: Liderze, ona się chyba topi w tym klopie... o.o
P: Jebać to, wracamy na naszą łódź! >_>

Jakiś czas później na tratwie.

P: Teraz musimy złowić...
D: <ujeżdża wielkiego, zmutowanego żółwia>
P: ... wielkiego...
D: Liderze, mam go! <udaje cowboya>
P: Deidara, do kurwy nędzy, nie przerywaj mi jak prawię kazanie! >_<
D: =_=
P: Ekhem... zmutowanego żółwia, zwanego Sanbi!
T: Bulbulbul... Ja się topię... Bulbulbul... T^T <topi się>
P: Banda idiotów z Czarnobyla! >_<
S: Ja jestem mądry! >_<
P: Chyba inaczej! >_<
S: Lider mnie nie kocha! T^T
P: GEJ! >_<
S: T^T
Ki: Nie płacz Sasorusiu, lider na pewno nie chciał cię zranić T^T <tuli Sasora> Pójdziemy z tym do Rozmów w Toku i wszystko się jakoś ułoży T^T
S: <wydmuchał nos w płaszcz Kisame> T^T
P:.....GEJE! >_<
D: Liderze, mam tego żółwia! >u<
P: Zamknij się Deidara, bo ci wsadzę wibrator Hidana w odbyt! >_<
D: Foch! >3< <wysadził wszystko i wszystkich dookoła>

Gdzieś tam w męskim kiblu.

R: <usłyszała wybuch i wyjęła głowę z kibla>
I: <zgon> X_X
R: Moje życie straciło sens.... T^T
Kim: <wbija do męskiego kibla> Kyyaaaaa! *O* Itaś! *O*
I: <zgon>
R: Zostaw go ty duszo brudna! @_@
K: To jest mój brat! >_<
R: Sama jesteś...
K: ...
R: ... swoim...
K: ...
R: ... bratem...
K: >_>

CDN.

--------
A więc, rozdział pisany na szybko i bez weny, więc wyszło nie ciekawie... Przepraszam T^T
Ale koniec smutów! Jak pewnie zauważyliście pojawiła się nowa postać - Kim! Witamy ją serdecznie! :3 Kim jest... Kim? (dziwnie to brzmi o.o) dowiecie się w następnym rozdziale! Będzie nam ona towarzyszyć przez najbliższe kilka rozdziałów, więc proszę o ciepłe powitanie. :3
Na koniec chcę bardzo podziękować, za miłe komentarze pod poprzednimi rozdziałami - to bardzo motywuje. Jestem też wdzięczna, że chciało się Wam tracić swój cenny czas na moje nędzne wypociny. To wiele dla mnie znaczy. Jeszcze raz dziękuję i do następnego rozdziału! :)

9 komentarzy:

  1. Notka świetna! Czekam na ciąg dalszy :D I dzięki za powiadamianie x3
    I... mam pewne pytanie. Czy byłabyś zainteresowana pisaniem na grupowym blogu o agentach? Tutaj jest link http://school-of-agents.blogspot.com/ Piszę, ponieważ autorzy nam się wykruszyli. Oprócz mnie, jednej autorki i właścicielki nikt nie pisze. Poszukujemy osób, które lubią pisać, chciałyby pisać i są sumienne w pisaniu, ponieważ na początku wszyscy autorzy zarzekali się, że będą pisać i doglądać bloga, jednak wyszło inaczej. Zaniedbali go, nie odpowiadają, nie okazują żadnego zainteresowania oraz znaku życia i właścicielka została zmuszona wyrzucić ich. Jeśli ty byłabyś zainteresowana pisaniem to napisz. Chętnie cię przyjmiemy do grona naszych agentów. Jeśli znasz jakieś osoby, które byłby zainteresowanie takim pisaniem, przekaż im tą wiadomość. Z góry dziękuję x3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, ale nie mam czasu na pisanie :/ ten blog to dla mnie już bardzo dużo i ledwo na niego czas znajduję... Po prostu mam strasznie dużo nauki, a do tego dochodzi bierzmowanie... :/

      Usuń
  2. dżisaskrajjapierdl. Jest moc. I to duża! ;> Geje, geje wszędzie! ;>
    [darkxleaf.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  3. Piszę koma po raz drugi więc napiszę tylko końcówkę:

    Rozdział świetny! Czekam na więcej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahahahahahahahahahahhahahahahahahahah! nie moge z nich wszystkich razem wziętych... Banda idiotów z czarnobyla. XD To jest dobrze. Czekam na następna przygodę tych debili i gejów.
    kako-genzai-shorai-deidara.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. zapraszam na http://maho--no--sekai.blogspot.com/ :3

    OdpowiedzUsuń
  6. OMG. akcja w kiblu byla najlepsza biczyz. @u@ piękna łódź, Milordzie. chcę. taką na urodziny D: *zawija sobie na palec Paina.* phyhyhy-hyhy. *c* kije są lepsze od wędek. *-* a ty Kim.. spieldalaj od Itachiego! to pses cebie ómal! TT-TT *głos gówniarza z przedszkola.* z niecierpliwością i ble bla blu bli blu bla blublible czekam na następną notke. ah, i jeszcze opieprz. pisz więcej. koniec opieprzania. czuj się opieprzona. c:

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahahahhahahahah, zawsze jak tu wbijam to potem zwijam się ze śmiechu. Weny życzę i pisz dalej, żeby każdy z nas mógł tarzać się po podłodze ze śmiechu xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Skąd Ty bierzesz te pomysły? :D hahaha. Nie wyrabiam nawet po pierwszych paru zdaniach .

    OdpowiedzUsuń